Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Sen na jawie


Polskie góry, Bieszczady o wschodzie słońca
Walentynki tuż, tuż...
Wróciłam z pracy, zmęczona i zmarznięta, zaplanowałam popołudnie pod kocem z gorącą herbatą. Jakoś ostatnio mało rzeczy mi się układało. Szef w pracy na każdym kroku okazywał swoje niezadowolenie ze wszystkiego na około, koleżanki zabiegane nie miały kiedy znaleźć czasu na babski wieczór, a na dodatek zepsuł mi się samochód i nie dość, że poruszanie się komunikacją miejską nie sprawiało mi frajdy to jeszcze na dniach miałam być uboższa w portfelu o połowę swojej pensji.

Obiad zjadłam w biegu, pomiędzy sprzątaniem, a powieszaniem prania. Po ogarnięciu najważniejszych rzeczy w domu po całym tygodniu, włączyłam laptopa z nadzieją na polepszenie sobie dnia.

Nagle na moją skrzynkę pocztową dostałam wiadomość, że o godzinie osiemnastej mam być przed domem, bo mój ukochany, z którym spotykam się od ponad roku postanowił urozmaicić mi weekend.

Szczęśliwa, wyszykowana i ciekawa tego co przygotował - spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy i punktualnie czekałam. Powiedział, że tam gdzie mnie zabiera nas jeszcze nie było i że będę szczęśliwa jak dojedziemy. To wszystko. Nic więcej się nie dowiedziałam.

Zmęczona całym tygodniem po godzinie jazdy zasnęłam. Obudził mnie jego cichy szept, że jesteśmy na miejscu. Moim oczom ukazał się piękny widok wschodzącego słońca i poczułam przyjemną woń mojej ulubionej kawy.

Po chwili dotarło do mnie jednak, że to słońce wschodzi na tle gór, naszych pięknych polskich gór, których nigdy nie miałam okazji zobaczyć nigdzie więcej jak tylko na zdjęciach. Mając 35 lat na karku płakałam jak dziecko. Widok tego o czym marzyłam tyle lat, widok jego uśmiechu, że spełnił moje najskrytsze marzenie był dla mnie najpiękniejszym co mnie spotkało.

Całe popołudnie spacerowaliśmy przytuleni, a ja cały czas starałam się uwierzyć, że to nie sen, że moja wyobraźnia nie płata mi figli. Dwa dni minęły tak szybko, że kiedy dopiero oswoiłam się z myślą co pięknego mnie spotkało - wracaliśmy już do domu. Zdałam sobie wtedy sprawę, że do szczęścia nie są potrzebne miliony na koncie, ani porsche w garażu (zapragnęłam tej marki samochodu kiedy moje punto trafiło na lawetę), a posiadanie kogoś kto jest dla nas całym światem i stara się spełniać nasze marzenia.

To była moja najlepsza randka w życiu. Randka ze łzami szczęścia i dziecięcą radością.
Walentynkowe spotkanie z górami przy boku najcudowniejszego mężczyzny jakiego mogłam sobie wymarzyć.

Zobacz również:


Randka pod Tatrami
Koleją do szczęścia
Ocena opisu: 0/5 (0 głos/ów)
Rodzaj: Wymarzona randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: falisia123   Data: 2023.10.17 21:00
Pięknie i miło spędzony czas. Najważniejszy jest pomysł dobre zaplanowanie wszystkiego. Każdy marzy o wszystkim najlepszym najpiękniejszym, a wystarczy czas spędzony razem z bardzo bliską osobą, jeżeli potrafimy to docenić, to wtedy czujemy i wiemy, że czyjaś obecność, troska to po prostu szczyt marzeń.
Autor: Anonim   Data: 2021.05.01 08:30
Piękna historia. Chyba każdy z nas marzy o tym żeby mieć u boku tą jedyną osobę, a zwłaszcza jeżeli zna nasze marzenia i pomaga nam je spełnić.
Autor: danuta64   Data: 2020.06.14 13:55
Taka randka to marzenie. Nigdy takiej nie przeżyłam, ale życie płata figle kto wie co pod przyniesie.
Autor: kaga13   Data: 2020.02.12 11:53
Wymarzona randka w Walentynki z ukochaną osobą. Kto by tak nie chciał? Każdy czeka na swoją miłość, drugą połowę z którą będziemy się rozumieć bez słowa.
Autor: Konto usunięte   Data: 2020.01.11 01:48
Nie dziwię się. Wprawdzie nie mieszkam w Tatrach lecz w mieście otoczonym trzema pasmami gór. Cztery lata temu tu przyjechałam. Zakochałam się w tym widoku i zostałam. Nie interesują mnie kawiarnie czy markowe restauracje. Wolę mieć termos z kawą w plecaku, jakiś prowiant i ucztować na kamieniu przy szumie wodospadu. Więc nie dziwię się, że to była udana randka.
Autor: michas7   Data: 2019.12.12 20:54
Wymarzona jedziemy w najpiękniejsze miejsce na ziemi przy blasku świec wpatrujemy się w siebie bez słów cichy szept morza fal plaża gwiaździste niebo i jedna właśnie spada... ;)
Autor: Anonim   Data: 2019.07.14 10:35
Randka w górach też coś wspaniałego podziwiać widoki można pochodzić po górach zwiedzić morskie oko razem spędzić fajnie czas
Autor: teri2015   Data: 2019.06.09 08:00
Taka randka to chyba raczej tylko we śnie, chociaż marzy mi się, tak...
No i czekam, że któregoś dnia tak się stanie.
Autor: Anonim   Data: 2019.01.19 23:04
Wydaje mi się że twojemu partnerowi bardzo na tobie zależy. Piękna sceneria i wy dwoje tylko to się liczy. Zapomina się o troskach dnia codziennego i choć na chwilę nie martwisz się o nic. On potrafił ci zapewnić komfort
Autor: weronika75   Data: 2018.12.09 13:06
Piękna historia. Tez bym chciała taka. Spotkać tego jedynego i najważniejszego. Kasa nie jest ważna choć jest potrzebna. Liczy się uczucie i żeby był ktoś kto zrozumie otuli i powie nie martw się jestem z Tobą... no cóż marzenia...
Autor: Anonim   Data: 2018.07.12 22:24
Podpisuję się pod Twoją historią i stwierdzeniem obiema rękami! W życiu nie pieniądze są najważniejsze, ani puder na twarzy, tak jak napisałaś najważniejsze być szczęśliwym u boku ukochanej osoby i spełniać z nią swoje marzenia.
Autor: teri2015   Data: 2018.03.03 12:39
Jednym słowem - wszystko może mieć swoje miejsce!
Autor: Konto usunięte   Data: 2018.02.21 06:23
Cudownie jest miec przy swoim boku osobe która cie rozumie i wie czego pragniesz. Spełnic marzenie ukochanej osoby to cudowne uczucie. Zadne pieniadze swiata nie zastapia ukochanej bliskiej osoby.
Autor: Anonim   Data: 2018.01.31 15:46
Bo i o to chodzi w związku. Bliskie osoby powinny znać swoje pragnienia i je spełniać. Po gestach naszych można poznać czy to Ten, czy Ta Jedyna.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.