Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Rozczarowanie


Jakiś czas temu poznałem fajną, sympatyczną dziewczynę. Mieliśmy się spotkać na kawę, jednak u mnie nie jest łatwo z czasem wolnym, a i Ona też ciągle była zajęta, więc nasza pierwsza randka ciągle przesuwała się na inny termin. Mimo tego drobnego problemu utrzymywaliśmy z sobą kontakt poprzez smsy. Fajnie nam się rozmawiało, mieliśmy wiele wspólnych tematów. Podobała mi się jej otwartość i bezpośredniość, zresztą zawsze to lubię u dziewczyn. Potrafiła sama się odezwać, więc wszystko szło w dobrym kierunku.


Po dwóch tygodniach smsowych rozmów wreszcie udało nam się spotkać. Ponieważ wyczuwałem chemię miedzy nami kupiłem jej kwiatki. Mały niezobowiązujący bukiecik. Jednak coś poszło nie tak jak powinno. Gdzieś ta chemia, która była wcześniej między nami zniknęła. Starałem się z tym walczyć. Niestety nic to nie dało. Chyba byłem skazany na porażkę od samego początku tylko o tym nie wiedziałem.


Przywitaliśmy się i przeszliśmy się kawałek drogi do pewnej klimatycznej kawiarni. Szliśmy blisko siebie, taki spacer. Kiedy doszliśmy do kawiarni pierwszy znak, że wszystko pójdzie w złym kierunku było to, że usiadła trochę dalej ode mnie. Sprawiło mi to przykrość.


Gdy poznajemy kogoś liczą się dla nas dwie rzeczy. Jak się zachowuje i co mówi. Jej zachowanie ukazywało raczej dystans względem mojej osoby, a jej słowa miały chyba wywołać chęć zakończenia tego spotkania. Jestem mocno przekonany. Gdy dowiedziałem się, że wczoraj Ona mocno zaimprezowała i teraz jest mocno nie wyspana, to już wiedziałem, że to nie będzie długie spotkanie. Pomyślałem czemu nie powie, że nasza znajomość skazana jest na niepowodzenie, tylko robi z siebie idiotkę mówiąc, że jest zmęczoną. Zrozumiałbym ją, że mimo miłych rozmów na SMS-e w realu do gustu jej nie przypadłem.


Po spotkaniu w kawiarni podprowadziłem ją jeszcze kawałek drogi i pożegnaliśmy się. Była to najgorsza randka jaką do tej pory miałem, były różne, ale takiej złej jak ta to chyba nigdy. Powiedzieć po spotkaniu, że na coś więcej liczyć nie mogę nie potrafiła. Według mnie odsłoniła karty, że jest osobą szukającą księcia z bajki. Wysłałem jeszcze w następny dzień SMS-a do niej ale nie odpowiedziała. Rozstaliśmy się i na tym się nasza znajomość zakończyła...



Zobacz również:
Chyba gorzej nie mogłam trafić...
Ocena opisu: 0/5 (0 głos/ów)
Rodzaj: Moja najgorsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Anonim   Data: 2022.12.11 21:07
Kobiety często takie są, poniżają, nie są szczere. Ja kiedyś też zostałem rozbawiony, bo wściekanie i tak nic nie daje. Umówiony na randkę w mieście, jadę pod restaurację i czekam na panią. Dzwoni, wysiadam z auta, podchodzę, a pani pyta,, jakie masz wykształcenie?,, mówię, że średnie. Pani obraca się na pięcie i odchodzi. Nie dziwił bym się jej postępkowi, ale rozmawiamy wcześniej kilka razy na różne tematy, między innymi i o wykształceniu, a tu taki numer. Głodny wróciłem do domu.
Autor: Anonim   Data: 2022.09.18 10:55
Jakoś czasu temu poznałam Chłopaka pisaliśmy do siebie były telefony w końcu umówiliśmy się na randkę. Była rozmowa ale coś wyczułam że raczej nie jest mną za bardzo zainteresowany. Okazało się że sam nie wie co chce od życia. Według mnie to ciężko będzie jemu znaleźć kobietę która sprosta jego wymaganiom. Nie chciałam tego dalej kontynuować bo jeżeli ten ktoś nie jasno mówi na początku to nie ma sensu taka znajomość i taka była nieudana randka ale nie poddaje się.
Autor: Anonim   Data: 2022.09.13 00:25
Ja również miałam właściwie to jest była randka tylko jak to nazwał spotkanie integracyjne. Najpierw nie mogliśmy się znaleźć w umówionym miejscu, bo nie wiedzieliśmy jak właściwie wyglądamy, a jak się już odnaleźliśmy, to zmierzył mnie od góry do dołu i tylko patrzył cały czas na zegarek zapewne myśląc jak tu się szybko zwinąć. A jak odprowadził mnie pod samochód, to na do widzenia stwierdził, że nic z tego nie będzie... straszne to było, to była moja jak dotąd jedyna randka i chyba ostatnia.
Autor: Anonim   Data: 2022.07.20 21:37
Ja też miałam kiepską randkę. Poznałam nawet fajnego faceta i zaprosił mnie do knajpy na kawę i ciastko. Było nawet spoko ale on w pewnym momencie wyszedł bo niby poszedł na papierosa. Niestety już nie wrócił a ja zostałam sama i z rachunkiem, który za niego musiałam zapłacić......
Autor: Anonim   Data: 2022.06.25 20:58
Tak zazwyczaj bywa. Po prostu mowa ciała jest bardzo ważna, jak ktoś coś mówi, jakie robi miny, gęsty... i oczywiście wygląd jest bardzo ważny... nie ma się co oszukiwać. Dlatego nie należy się angażować tylko na podstawie rozmowy przez telefon. Tylko spotkanie w realu pokazuje jaki jest człowiek.
Autor: Konto usunięte   Data: 2021.11.11 14:06
już jest tak na tym świecie
tylko po rozmowach telefonicznych
angażować się uczuciowo?
nie to nieeemooożliwe
kto tak robi?
tylko naiwna kobieta tak potrafi (bez urazy)
zaufać można tylko tej osobie, którą się dobrze pozna!!!
Autor: Anonim   Data: 2021.11.09 21:11
Jakiś czas temu poznałam mężczyznę ale nie widzieliśmy się jeszcze na żywo na samym początku był bardzo zdecydowany żeby się spotkać wszystko zmierzało w dobrym kierunku ale kilka dni temu wszystko się zmieniło tyle rzeczy mi naobiecywał przez telefon ale to tylko były puste słowa ja się bardzo zaangażowałam uczuciowo i doszłam do wniosku że on tak naprawdę nie jest mną zainteresowany bo się wykręcił że jest bardzo zajęty nie mogłabym takiej osobie w pełni zaufać która gra na uczuciach drugiej osoby.
Autor: Anonim   Data: 2021.11.07 06:31
Niestety nigdy nie miałam udanej randki zawsze trafiam na dziwnych panów. jak nie żonaci to dolegają im inne przypadłości.
Autor: Anonim   Data: 2021.10.17 14:19
Moja najgorsza randka okazała się jednym wielkim niewypałem bo mężczyzna zamiast zabrać mnie do kawiarni zawiózł mnie do lasu co byłam tym bardzo zaskoczona z takiego wyboru trochę się obawiałam jak to dalej będzie i poprosiłam jego żeby mnie odwiózł tak się zakończyła przejażdżka.
Autor: weronika75   Data: 2021.09.27 21:24
Bywa i tak. I tutaj poznajemy osobę. Długo rozmawiamy, niby poznajemy się. Te rozmowy są długie, jest temat mamy o czym mówić. Potem są smsy, krótkie czy długie wiadomości. Wydaje się że to ta osoba, że jest fajnie, nie ma awantur, ostrej wymiany zdań. No coa tak jest fajnie. Dochodzi do spotkania... I czar pryska. To tak jakby nie ta osoba. Nie ma tej chemii, tego czegoś. Okazuje się że jakbyśmy nadawali na innych mega różnych falach. Tej osobie często wydaje się że jest ok, uważa że wszystko jest w porządku. Od razu uważa że to moja dziewczyna, czy mój chłopak. Niestety tak nie jest. Jeżeli po obu stronach to,, coś,, nie zadziała nic z tego nie będzie.
Autor: sloneczko5   Data: 2021.09.12 17:21
Żadna z moich randek fajna nie była zawsze jacyś dziwni panowie się trafiają żonaci szukający przygód lub sponsorki np. spotkałam się z takim jednym a on mnie pyta czy nie mam jakiś ubrań po sobie dla jego siostry i może znajdę coś pozostałego po moim meżu dla niego. następny zaprosił do kawiarni i nie miał na rachunek tzn. 15 zł za sok i wodę. masakra co się dzieje następny jeździ na gapę komunikacją i mówi że ma komorników z tego tytułu. długo by wymieniać. dlatego już odechciało mi się randek co jeden to lepszy.
Autor: sloneczko5   Data: 2021.08.14 05:32
Umówiłam się na spotkanie z panem wcześniej rozmawialiśmy przez telefon wydawało się wszystko w porządku ale nic mylnego pan przyszedł miał metr piędziesiąt wzrostu brak zębów ale nie uciekłam. pan zaprosił mnie na kawę. zamówił sobie ja nic nie chciałam po czym nie miał pieniędzy by zapłacić i tak to właśnie jest. nie ma co pisać i dzwonić od razu trzeba się spotkać Żeby sprawdzić kto jest po drugiej stronie. masakra jak tu kogoś poznać gdy na portalach ogłaszają się żonaci albo szukający sponsorki co jeden to lepszy.
Autor: Anonim   Data: 2021.08.04 23:05
Moja najgorsza randka była wczoraj poznaliśmy się na tym portalu miesiąc temu najpierw pisał smsy potem dzwonił aż w końcu wczoraj przyjechał do mnie do domu żeby mnie poznać porozmawialiśmy ale cały czas był spięty i nieobecny był krótko i obiecał jeszcze przyjechać ale gdy dzwoniłam to już nie odebrał na smsy nie odpisuje od samego początku nie był ze mną szczery co się okazało że on chce kobietę do siebie żeby pracowała w jego gospodarstwie rolnym a nie kobietę żeby była jego żoną po prostu szuka pracownika a ja nie mogę zostawić brata w domu i przeprowadzić się do niego ale widocznie on nie brał tego pod uwagę i w ten sposób zakończyłam tą znajomość z nim ale się nie poddaję i będę szukać dalej.
Autor: Gość   Data: 2020.12.25 23:09
No cóż! Świat wirtualny (SMS, chat etc) jednak różni się od realu. Zabrakło chemii, czyli "Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało na raz". Wszyscy boimy się odrzucenia, a przecież należy podchodzić do tego z pewnym dystansem. To nie Twoja wina, że po prosu nie spodobałeś się tej dziewczynie. Tobie przecież też nie wszystkie "pasują". Uszy do góry! Jeszcze znajdziesz swoją Pokrewną Duszę czego z serca Ci życzę. Niesobia :)
Autor: Anonim   Data: 2020.06.05 20:07
Takie życie. Mnie podobna sytuacja też się przydarzyła. Też byłam rozczarowana i zła na siebie.
Jednak osobiście chciałabym wiedzieć od razu czy będzie następne spotkanie czy nie.
Autor: Anonim   Data: 2020.04.19 19:55
Rzeczywistość zazwyczaj bywa inna niż zakładaliśmy. Kiedyś umówiłam się na randkę z wydawałoby się fajnym facetem. Na zdjęciu był w garniturze, pisał, że wykonuje pracę biurową. Bardzo biurową jak się okazało. Na spotkanie się spóźnił bo miał "awarię w pracy". Przyjechał w dresie i to z dziurą, bo nie zdążył do domu się przebrać (ja byłam w jeansach, koszuli i marynarce). Zaprosił mnie do kawiarni na kawę, za którą musiałam zapłacić. I żeby tylko za swoją, ale nie. Zapomniał portfela z pracy, albo tylko tak powiedział. Nie chciałam robić sobie większego wstydu, zapłaciłam i szybko wyszłam. Ideał okazał się w rzeczywistości... wiadomo kim...
Autor: auto444   Data: 2020.04.15 14:30
Ja myślę, że oboje byliście zakłopotani, Ty z powodu jej dystansu wobec Ciebie a ona bo jej się nie spodobałeś w realu. Zrobiła jak zrobiła. Byłoby znacznie gorzej gdyby powiedziała, że jej się nie podobasz. A tak wiedziałeś, że nie będzie drugiego spotkania. Mogłeś już nie dzwonić do niej, szkoda czasu. Nic na siłę. Z pewnością spotkasz dziewczynę godną siebie...
Autor: karol27kielce   Data: 2020.02.02 23:56
Konfrontacja z rzeczywistością bywa czasami rozczarowaniem. Pierwsze internetowe rozmowy tworzą nam zafałszowany obraz człowieka. Dlatego zawsze staram się jak najszybciej spotkać na żywo.
Autor: Konto usunięte   Data: 2020.01.05 14:22
No cóż takie rzeczy się zdarzają... Czego doświadczyłem na własnym przykładzie powiem że zostałem potraktowany w podobny sposób, bez słowa wyjaśnienia. Jak widać osoby skrajnie nieodpowiedzialne i nieuczciwe nadal są wśród nas.
Autor: asik29   Data: 2019.12.29 22:25
Przykre ale cóż poradzić. Lepsze to niż przeciąganie znajomości w nieskończoność i dawanie Ci złudzeń. Ja miałam kiedyś jeszcze gorszą randkę. Facet mnie wystawił. Nawet nie miałam okazji poznać to osobiście. Tez było mi okropnie przykro.
Autor: kaga13   Data: 2019.10.02 23:48
No cóż czasami tak bywa, że jak się poznaje drugą osobę pisząc a później jest spotkanie to czasami jest nie to. Szczerość to podstawa. Pani zawsze mogła podziękować za dalszą znajomość. Nie ma co żałować. Następne randki na pewno będą lepsze.
Autor: ewaaa1959   Data: 2019.09.13 21:24
Dziewczyna postąpiła tak jak to odebrała /chłopak pewnie nie był w jej guście / i nie chciała dłużej ciągnąć znajomości, która i tak nie miała dalszej przyszłości. Uważam, że była szczera i nie chciała dawać nadziei w które od początku nie wierzyła.
Autor: Anonim   Data: 2019.08.12 21:40
Dariuszu, nie masz czego żałować. Dziewczyna okazała się osobą nieodpowiedzialną. I co, chciałbyś z taką kobietą iść (czy raczej czołgać się) przez życie. Dziękuj opatrzności, że tak to się skończyło. Twoje "wyczucie" chemii w SMS-ach nie ma nic wspólnego z faktami. Nie ma czego żałować - głowa do góry i szukaj dalej. Tyle jest pięknych i wspaniałych kobiet nie raz będziesz "chemikiem"...
Autor: irenag   Data: 2019.02.26 08:55
To, że siadła troche dalej od ciebie w kawiarni... a oczekiwałeś, że siądzie ci na kolanach? a przy pierwszym powitaniu rzuci się w twoje ramiona? To taka malutka moja dygresja. Ale dziewczyna zachowała się jednak nie fair. Mogła powiedzieć, że przeprasza lecz to nie jest to, na co czekała. Najważniejsza jest szczerość wobec drugiej osoby, czasem bywa to trudne, ale jakże pożądane i oczekiwane.
Autor: Konto usunięte   Data: 2019.02.13 07:26
No to smutne. Pewnie czułeś się odrzucony, jednak ta informacja o jej niewyspaniu z powodu imprezy o niej źle świadczy. Jeśli spotkanie zamiast przyjemności staje się męczarnią, lepiej zakończyć je możliwie najwcześniej.
Autor: Anonim   Data: 2019.02.03 08:14
No nie udała ci się randka. Nieraz tak bywa że fajnie się pisze sms-y. Obydwie strony są wylewniejsze. Dziewczyna mogła sobie darować imprezę przed randką
I nawet jeśli była zmęczona to nie powinna tego pokazywać. Przecież ta randka nie trwała wieczność. Po co się umawia skoro jej nie zależy.
Autor: anna3210   Data: 2018.12.21 16:57
Nie jest to szczęśliwa historia, ale pokazuje jak spotkanie w realu weryfikuje naszą wizję. Ludzie mówią, że spotkanie w realu to właśnie taka weryfikacja podczas której utwierdzamy się w przekonaniu, że ktoś nam pasuje lub też nie. Dowiadujemy się czy między nami a tą drugą osobą jest jakaś chemia czy też nie. Ja do tej pory byłam na dwóch spotkaniach, ale spotkaliśmy się raczej jako przyjaciele. Nie było między nami tzw. chemii. Nadal jednak utrzymujemy ze sobą kontakt.
Autor: Konto usunięte   Data: 2018.10.24 14:11
Jak widać to nie była ta jedyna do końca życia Znowu rzeczywistość okazała się Lepiej rozstać się dużo wcześniej bo po długim czasie znajomości rozstanie zaczyna boleć.
Autor: Anonim   Data: 2018.09.14 16:37
Moim zdaniem, nic straconego.
Autor: Anonim   Data: 2018.06.30 08:27
Pisząc iż owa dziewczyna z którą się spotkałeś szuka księcia z bajki trafiłeś w sedno. Jej głównym priorytetem w ocenie facetów był wygląd, a to że dobrze wam się rozmawiało sms-ując to widocznie nic dla niej nie znaczyło. Oceniła Cię po okładce i wygląda na to że jej się nie spodobała. Najgorsze jest to że tak oceniających innych jest coraz więcej.
Autor: Konto usunięte   Data: 2018.04.24 19:05
Randka na pewno nie była udana, ale mogło być jeszcze gorzej. Mam tylko jedno zastrzeżenie, że ktoś siada troszkę dalej, to nie znaczy, że jest na nie. W tym przypadku tak było, ale co jeśli ta osoba jest skrepowana, nieśmiała w realu? Trzeba wszystko brać pod uwagę
Autor: Anonim   Data: 2018.03.16 13:57
Ja miałam spotkanie z mezczyzna z którym raz sie umówiłam i niestety nie doszło do skutku, bo w drodze na spotkanie miałam wypadek samochodowy i oczywiscie zadzwoniłam, ze sie spóźnię ale, to wszystko trwało długo wiec zrezygnował. Pozniej napisał kilka SMS i urwał katakt bez wytłumaczenia. Myśleliśmy, ze to jakis zły znak. Po wielu miesiącach znow sie odezwał i chciał sie spotkać, wiec umówiłam sie. Spotkaliśmy sie na kawie -cieszyłam sie na to spotkanie nawet bez problemu sie rozpoznaliśmy bo spóźniał sie i ja spacerowałam aby nie stać w jednym miejscu. Było niby miło -ale wróciłam do domu nie usatysfakcjonowana -zawiedziona. Myślałam ze jest innym mezczyzna. Uważam, ze lepiej sie spotkać i poznac niz długo pisac i zabierać sobie czas, tak jest lepiej. Poza tym uważam, ze jeżeli nie odpowiadamy sobie, ze jest cos nie tak to uważam aby sobie to powiedzieć a nie kończyć znajomość bez słowa, tak jak to zrobił ten mezczyzna, bo znow napisał kilka nawet miłych SMS i na tym koniec znajomosci. To nie jest w porzadku wobec mnie, uważam, ze zasługuje na prawdę.... chodźmy najgorsza.... ale prawdę. Nie mam dobrego zdania o znajomosci mezczyzn z portalu, bo przeważnie piszą i często bez słowa wyjaśnień przestawiają sie odzywać, albo jak ma dojść juz do spotkania to milczą. Ja jak mi nie odpowiada facet to od razu go przepraszam, ze nie jest w moim guście i nie robie mu żadnej nadziei. Takie jest moje zdanie
Autor: Anonim   Data: 2018.03.02 14:01
Moim zdaniem szczerość wobec drugiej osoby jest najważniejsza. Pisanie emalii czy SMS to nie to samo co rozmowa w realu. Myślę jednak, że jeżeli dana osoba nie przypadła komuś do gustu to nie powinno się zrywać kontaktu bez żadnego wytłumaczenia. Można nawet napisać, że
to nie to czego oczekiwaliśmy ale słowa wyjaśnienia należą się każdemu bez względu na to jakie ta osoba wywarła na nas wrażenie. Drugą istotną kwestią moim zdaniem jest to, że osoba która zrywa bez żadnego słowa może stawiać drugą osobę w dość niekomfortowej sytuacji np. niepewności czy dana osoba ma zamiar kontynuować daną znajomość. Podsumowując należy zawsze poinformować drugą osobę o naszych odczuciach względem jej osoby zwłaszcza jeśli nie mamy ochoty kontynuować znajomości. W razie możliwości należało by uczynić to w realu lub chociaż droga telefoniczną.
Autor: Konto usunięte   Data: 2018.01.13 07:42
Sama przeżyłam też taka randkę więc doskonale rozumiem. Uważam, że należy być szczerym wobec drugiej osoby i wiadomo że w realu to nie to samo co SMS a każdy na swój gust który druga osoba powinna uszanować. Dlatego drażni mnie gdy ktoś zrywa kontakt bez słowa bo to jest niegrzeczne. Zawsze można napisać sorki ale to nie to przepraszam.
Autor: Anonim   Data: 2017.10.18 04:55
Czemu odmawiać kobietom prawa do szukania księcia z bajki - w końcu facetom wolno szukać barbie z nogami do nieba ;)
Myślę sobie, że pisanie maili czy SMSów to jedno a spotkanie w realu to drugie. Nawet jeśli rozmowa wirtualna buduje jakąś bliskość [no bo w końcu zbudowała chęć poznania tej drugiej osoby] to w realu bliskość buduje się praktycznie od zera.
Dariuszu.... jeśli oczekujesz, że po raz pierwszy widziana babeczka od razu wskoczy Ci na kolana upewnij się dla własnego dobra czy po "udanej randce" nie zażąda zapłaty za swój czas. Poza tym nie zawsze przypadamy sobie do gustu i czasem trudno jest znaleść sposób na delikatne powiedzenie komuś, że nie ma się ochoty na więcej spotkań - nie każdy chce taki komunikat usłyszeć ;)

_wścieklizna_warszawska_
Autor: sprawny   Data: 2017.10.04 14:34
No cóż, rozczarowanie to jest dość częsty przypadek wśród ludzi.
Ja też miałem podobne sytuacje, poznając różne kobiety i wcale te "znajomości" do ciekawych nie należały.
Może ja tego tak nie odczuwałem, jak niektórzy ludzie, że nie trafiały mi się odpowiednie kobiety, ponieważ ja sobie z tym potrafiłem radzić.
Zresztą w moim przypadku już nie pierwszy raz tak bywało, że trafiały mi się kobiety, które nawet na mnie nie zasługiwały i starałem się tym nie przejmować.
Po prostu wolałem akceptować fakt jakiegoś tak rozczarowania, bo i tak na takie rzeczy nie miałem wpływu.
Bardzo często znajomości z kobietami po pewnym czasie się kończyły, kontakt był coraz rzadszy, ponieważ tym kobietom nie specjalnie na tym zależało.
Traktowały to z obojętnością, bez angażowania się w rozwijanie kontaktu i znajomości. Ja też sobie po pewnym czasie dałem spokój z takimi kobietami, bo przecież i tak na siłę nie stworzę sobie z kobietami bliskiej i dobrej znajomości.

To albo zadziała w dwie strony, albo wcale.

Ja już od dawna się tym nie przejmuję i akceptuję to, co jest i tyle.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.