Profil użytkownika:
piotr_normalny
Ostatnie logowanie:
Zaloguj się, żeby zobaczyć.
Budowa ciała:
wysportowana
Stosunek do picia:
piję okazjonalnie
Stosunek do palenia:
palę okazjonalnie
Dzieci:
nie mam, chcę mieć
Religia:
rzymsko-katolicka
Sport:
bieganie, bilard, fitness, golf, jazda konna, kolarstwo, koszykówka, kręgle, łyżwy, narty, nurkowanie, piłka nożna, pływanie, rajdy, rolki, rowery, siatkówka, siłownia, sporty ekstremalne, surfing, szachy, sztuki walki, taniec, tenis, wędkarstwo, wspinaczka, żeglarstwo
Kultura i sztuka:
dyskoteki, film, imprezy, internet, kino, puby, koncerty, książki, opera, poezja, teatr, malarstwo, galerie
Muzyka:
blues, country, disco, dance, elektroniczna, filmowa, folk, grunge, hip-hop/rap, industrialna, jazz, klasyczna, metal, opera, poezja śpiewana, pop, reggae, rock, ska, soul, szanty, techno
Działy wiedzy:
archeologia, architektura, astronomia, biologia, chemia, elektronika, ekonomia, etnografia, filozofia, fizyka, geografia, gospodarka, historia, informatyka, język polski, języki obce, komputery, kulinaria, matematyka, medycyna, media, militaria, politologia, prawo, przyroda, psychologia, religia, socjologia, sport, statystyka, technika, zdrowie
Kilka słów o mnie:
Doszło do tego, że zdrowy, normalny, a przynajmniej uważający się za normalnego trzydziestolatek pisze ogłoszenia na forach i portalach... Albo świat schodzi na psy, albo to ze mną jednak coś nie tak... - Koniec żalenia się, przejdźmy do ogłoszenia.
Jakby siebie przedstawić?
Z imienia: Piotr.
Z rocznika: 30 latek.
Z zawodu: ...pozostawię tajemnicą.
Z zamiłowania: pięściarz, choć to się nieco mija z moim zawodem (nie wypada mi chodzić do pracy z obitą gębą, że tak trochę nie ładnie powiem), ale nie tylko boks lubię, w każdym sporcie jest coś fajnego. Uwielbiam aktywnie spędzać czas.
Z zainteresowania: artysta (nie, że jakiś wielki, ale nie jestem ignorantem żadnego dzieła, czy to obraz, czy malunek na murze, rap czy kompozycja, wiersz czy felieton... wszystko jest cenne, przekazuje wnętrze człowieka).
Z hobby: kolekcjoner książek (kupuję to co modne, bądź co mnie zaciekawi po przeczytaniu opisu czy recenzji, a potem okazuje się, że nie mam czasu by przeczytać... i w rezultacie mam 29 książek w domu nietkniętych i 3 rozgrzebane, które nie wiem kiedy dokończę).
Kilka słów o szukanej osobie:
Pisanie anonsów jest dla poszukujących, a ja poszukuje. Pytanie tylko kogo? Ciężko zawrzeć na nie odpowiedź w kilku słowach, czy nawet w kilku zdaniach, a nie chciałbym zanudzać zbędnym rozpisywaniem się.
Poszukuje kobiety, będącej choć trochę tradycjonalistką, doceniającej dobra płynące z konwencjonalnego modelu rodziny i chcącej taką właśnie rodzinę założyć, opartą na takich, a nie innych zasadach.
Jaka musisz być? Kolor włosów nie ma dla mnie największego znaczenia, nie ma właściwie żadnego znaczenia, już bardziej oczy - one są odzwierciedleniem duszy, przynajmniej tak mówią. Według mnie oczy musisz mieć wyjątkowe, z tym czymś, ty możesz tego nie dostrzegać, ale ja przy spotkaniu będę wiedział, że to "to".
Figura? Nie każdemu jest ze wszystkim dobrze. Znam piękne kobiety przy okrągłych kształtach, ładne kobiety o figurze gruszki, jak i urodziwe kobiety z niedowagą - co pasuje tobie? Nie wiem, jeszcze cię nie znam.
Charakter? Nie wyobrażam sobie kobiety uległej na każdym kroku, spełniającej każdą moją zachciankę. Nie wierzę w ideały, nie chce ich w moim życiu, bo to nudne, bo to ograniczające mnie samego do kategorii "idealnego lenia" i popychającego do bycia "zdrajcą". Ważna jest zdolność prowadzenia rozmowy, mój ideał zgadzałby się zemną na każdym kroku, a więc o czym miałbym z nią rozmawiać? Dlatego pewnie poszukałbym kochanki. Szczere, trochę przykre, ale kobiety - bycie zbyt dobrą, nie popłaca. Właściwie bycie dobrą jest dobre, ale bycie idealną już jest złe.
Zacząłem sam o tej rozmowie, to może coś więcej. Mam różnorodne zainteresowania, lubię mieć w każdym temacie coś do powiedzenia, ale niestety, a może "stety" nie mam pojęcia o wszystkim. Fajnie byłoby się z kimś dopełniać, bym ja miał znikomą wiedzę w temacie w którym ty się czujesz jak w swoim ogródki i odwrotnie, wtedy nasze rozmowy by coś znosiły - raz ja bym z nich czerpał, innym razem ty.
Wiek? Głupio, że poruszam wiek kobiety w publicznym miejscu, ale jednak wypadałoby przedstawić realia, przynajmniej te w moich wyobrażeniach. Sądzę, że ciężko byłoby mi się spotykać z 16-19-latką, ale może to zbyt pochopne, może po prostu trafiłem w swoim życiu na niewartościowe nastolatki, co w głowie mają siano, albo nawet i tego nie mają. Z drugiej strony trudno byłoby mi też być z rówieśniczką, ale zdarzają się udane związki gdy kobieta jest te 2-5 lat starsza, więc nie ma sensu niczego przekreślać na starcie. Najlepszy opcjonalny wiek to moim zdaniem 22-27 lat, ale jestem człowiekiem, który uważa, że każdy zasługuje na szanse, przynajmniej na jedną (nie bym był jakąś wyjątkową szansą, ale być może akurat ty byłabyś ze mną szczęśliwa, a na szansę w drodze do szczęścia zasługuje każdy). Tak więc pomimo że najlepszy przedział wiekowy to 22-27, dopuszczam mniej ograniczone kryteria, czyli 16-35 lat. Zdaje sobie sprawę, że między 16, a 35 jest przepaść prawie 20 lat, ale rzekomo bywają dojrzałe nastolatki i infantylne kobiety w średnim wieku, tak więc powiedzmy, że kierowałem się tym "rzekomo" :)