bieganie, bilard, fitness, golf, jazda konna, kolarstwo, koszykówka, kręgle, łyżwy, narty, nurkowanie, piłka nożna, pływanie, rajdy, rolki, rowery, siatkówka, siłownia, sporty ekstremalne, surfing, szachy, sztuki walki, taniec, tenis, wędkarstwo, wspinaczka, żeglarstwo

dyskoteki, film, imprezy, internet, kino, puby, koncerty, książki, opera, poezja, teatr, malarstwo, galerie

blues, country, disco, dance, elektroniczna, filmowa, folk, grunge, hip-hop/rap, industrialna, jazz, klasyczna, metal, opera, poezja śpiewana, pop, reggae, rock, ska, soul, szanty, techno

archeologia, architektura, astronomia, biologia, chemia, elektronika, ekonomia, etnografia, filozofia, fizyka, geografia, gospodarka, historia, informatyka, język polski, języki obce, komputery, kulinaria, matematyka, medycyna, media, militaria, politologia, prawo, przyroda, psychologia, religia, socjologia, sport, statystyka, technika, zdrowie

Jestem chorobliwym domatorem. Uwielbiam spędzać czas w domu i nigdy się w nim nie nudzę. Zawodowo pracuję jako programista; zdalnie czyli bez wychodzenia z domu. Ma to dla mnie same plusy i praktycznie zero minusów. Mam swoje ambicje i plany, ale wyleczyłem się z pracy po 24 godziny na dobę chociaż nie zmienia to faktu, że wiecznie jestem zajęty.

Nie lubię polityki; nie warto się nad nią pochylać.

W wolnym czasie (jeżeli właśnie nie zaspokajam swoich zawodowych ambicji) czytam (wszystkiego po trochu), gram (coraz mniej i mniej niestety), oglądam filmy bądź biegam (w lesie nieopodal).

Lubię naukę, kosmos i sci-fi w każdej formie.

Zwracam uwagę na pisownię tak internetową jak i papierową. Kupuję kolejne wieczne pióra i czasem piszę listy. Jak znajduję czas to tłumaczę z angielskiego artykuły na wikipedii bo wymyśliłem sobie, że to dobry sposób na szlifowanie języka. Chcę się nauczyć hiszpańskiego ale póki co czas pozwolił tylko na przerabianie lekcji na duolingo. Czasem pomagam innym na stackoverflow odpowiadając na pytania ze swoich zawodowych dziedzin.

Nie chcę mieć dzieci i raczej na pewno mi się to nie zmieni. Mam swoje przemyślenia na ten temat i mało prawdopodobne by się tutaj coś zmieniło. Jeżeli nie potrafisz sobie wyobrazić życia bez nich, bądź masz nadzieję, że mnie zmienisz, przykro mi ale nie trać swojego czasu.

Od niedawna zakręciłem się również na punkcie gier planszowych. Świetna forma spędzania wolnego czasu (niestety nie łatwo znaleźć graczy). Posiadam kilka tytułów i w miarę możliwości uzupełniam kolekcję.

Bieganie jest odkrytą niedawno miłością którą pielęgnuję kiedy tylko mogę. To mój sposób na poprawę humoru, na stres, na relaks i na wszystko inne. Mam las obok z którego korzystam co najmniej dwa razy w tygodniu. Oprócz tego regularnie ćwiczę by poprawić swój wygląd i samopoczucie, ale głównie bo praca na siedząco daje popalić kręgosłupowi i trzeba dać mu się rozruszać. Jeżeli lubisz biegać to na pewno miło moglibyśmy spędzić razem czas (nawet jako tylko znajomi).

A jeżeli nie robię jednego z wymienionych powyżej to majsterkuję w warsztacie. Zrobienie nowej tacy, półki, szafki, czy innego cuda jest świetną odskocznią od wielu godzin spędzonych przed ekranem komputera. Interesuję się elektryką i elektroniką, położenie i podłączenie instalacji elektrycznej nie jest dla mnie tajemną magią. Mam nadzieję, że w przyszłości uda mi się znaleźć czas na rozwinięcie tego hobby w stronę programowania mikrokontrolerów.

A skrycie najbardziej marzę o napisaniu książki. Może kiedyś mi się to uda.

Staram się być pogodny i spokojny, nie lubię zamieszania i hałasu. Jestem opanowany, ale nie "sztywny". Jak pisałem w pierwszym zdaniu jestem chorobliwym domatorem, nie lubię i nie czuję potrzeby nigdzie wychodzić. Nie potrzebuję również innych ludzi by być szczęśliwym (taki trochę introwertyk), wystarczy mi ta jedna specjalna osoba; nie oznacza to jednak, że mam coś przeciwko kameralnej domówce w doborowym gronie.
Nie palę i nie piję alkoholu. Nie mam jednak nic przeciwko byś Ty raczyła się tym trunkiem.

Mam świetnego brata (a nawet dwóch ale tylko jeden jest świetny!).

Nie szukam małżeństwa. Nie szukam osoby która jest na autostradzie i pędzi do założenia rodziny, ślubu, wesela, dzieci i wszystkich tych innych rzeczy które trzeba odhaczyć na liście "dorosłości". Szukam kogoś kto po prostu może "być", komu jest dobrze tak jak jest i nigdzie się nie spieszy ale może brakuje jej czułości, ciepła czy przytulenia. Kogoś kto chce być do końca świata i jeden dzień dłużej.

Staram się być świetlistym punktem na czarnym niebie wszechuprawianej erystyki. Słucham argumentów i można mnie przekonać w wielu sprawach przy ich dobrym doborze; nie brnę w zaparte jeżeli nie mam w czymś racji.

Warunkiem bezwzględnym jest stabilność emocjonalna i chociaż pobieżne rozumienie czym jest logika.

Nie publikuję zdjęcia nie dlatego, że jestem brzydki, a ponieważ nie chcę by ten rozbudowany opis został przypisany do mojej twarzy.