bieganie, bilard, fitness, golf, jazda konna, kolarstwo, koszykówka, kręgle, łyżwy, narty, nurkowanie, piłka nożna, pływanie, rajdy, rolki, rowery, siatkówka, siłownia, sporty ekstremalne, surfing, szachy, sztuki walki, taniec, tenis, wędkarstwo, wspinaczka, żeglarstwo

dyskoteki, film, imprezy, internet, kino, puby, koncerty, książki, opera, poezja, teatr, malarstwo, galerie

blues, country, disco, dance, elektroniczna, filmowa, folk, grunge, hip-hop/rap, industrialna, jazz, klasyczna, metal, opera, poezja śpiewana, pop, reggae, rock, ska, soul, szanty, techno

archeologia, architektura, astronomia, biologia, chemia, elektronika, ekonomia, etnografia, filozofia, fizyka, geografia, gospodarka, historia, informatyka, język polski, języki obce, komputery, kulinaria, matematyka, medycyna, media, militaria, politologia, prawo, przyroda, psychologia, religia, socjologia, sport, statystyka, technika, zdrowie

Jestem nietypowy: nie przepadam za piwem, nie lubię piłki nożnej a jeszcze bardziej łowienia ryb. Moją pasją jest taniec, który trenuję od lat (polecam wszystkim ten sport). Lubię cieszyć się życiem, doceniać to co się ma ale nie tracić kontaktu z rzeczywistością. Lubię zarówno dobrą zabawę jak i spokój moich czterech kątów. Staram się omijać problemy i czerpiąc z doświadczeń przeszłości patrzeć pozytywnie w przyszłość i przejść przez życie lekkim, tanecznym krokiem.

Przede wszystkim PARTNERKA w szerokim tego słowa znaczeniu i na której mógłbym polegać. Nie szukam dziewczyny, która będzie mi matkowała, gotowała rosoły, prała, prasowała i sprzątała a swoją nienaruszoną naturalnością i poprawnością przypominała świętą Maryję. Imponują mi dziewczyny z charakterem, zadbane, eleganckie, z dużą dawką sexapilu, lubiące taniec i życie na które patrzą przez różowe okulary pomieszane z odrobiną próżności i szaleństwa ale z dawką realizmu i która w obcasach i rytmie rumby poszłaby ze mną nawet na koniec świata. Czy są jeszcze takie dziewczyny ??? Czy wszystkie już wyginęły razem z mamutami ??? Natomiast mam wrażenie, że te, które przeżyły wręcz na własne życzenie wolą być w życiu szarymi niezauważalnymi myszkami przejmującymi rolę pomocy kuchennej, która obsługuje swojego faceta siedzącego z piwkiem przed telewizorem i oglądającego mecze piłki nożnej. Cóż za nuda... A później narzekacie... Dziewczyny, gdzie się podziałyście ??