Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Randka w imieniny


Butelka wina w papierowej torebce
Parę lat temu moja ówczesna dziewczyna zaprosiła mnie na swoje imieniny. Po obowiązkowym spotkaniu z rodziną mieliśmy iść na imieninową kolację we dwoje.

Julia uwielbiała dobre wina. Postanowiłem, że zamiast kwiatów dostanie butelkę. Do torebki włożyłem też małe pudełeczko z niespodzianką – coś ze srebra, chyba wisiorek, ale dokładnie już nie pamiętam.

Po przyjściu na miejsce, złapałem torebkę i lecę do Julii z życzeniami. Zanim zdążyłem podać jej prezent, sznurek w torebce urwał się i całość spadła na podłogę z płytek. Rozległ się trzask tłuczonego szkła i nie mogłem już nic zrobić.

Złapałem nieszczęsną torebkę i włożyłem rękę, by wydobyć pudełko z wisiorkiem. Zamiast niego z torebki wyjąłem rękę, z której lała się krew. Skaleczenie okazało się na tyle głębokie, że zamiast na kolacji wylądowaliśmy na pogotowiu.

Wisiorek udało się uratować a rękę zszyć. Julia mi powiedziała, że po upuszczeniu torebki na płytki miałem tak nieszczęsną minę, że z trudem powstrzymywała się od śmiechu. Przypuszczam, że musiało to wyglądać i śmiesznie i żałośnie.

Nie wiem jak Julia, ale ja od tej pory uważam na papierowe torebki z ciężkimi prezentami…

Igor z Warszawy

Zobacz również:
Moje i nie moje gafy na randkach
Randka z pamiątką
Ocena opisu: 0/5 (0 głos/ów)
Rodzaj: Różne historie
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: jolanda14   Data: 2024.03.03 15:22
Romantyczna scena zabarwiona humorystycznie. Romeo, dał się dosłownie pociąć dla ukochanej Julii. Ale kiedy opisuje tę historię, to jego ukochana jest już Ex-Julią. Pechowy adorator wspomina też, że kiedy rozbiła mu się butelka wina, przyniesiona jako prezent imieninowy dla ukochanej, to jego wybranka nie mogła powstrzymać śmiechu ! Sorry ! Nie masz czego żałować Romeo. Ty byłeś bardzo zaangażowany w opisanej scenie, a w oczach byłej już Julii, zapewne stanowiłeś obraz klowna i nieudacznika. Nie dość, że dziewczyna nie pospieszyła Ci z pomocą, to jeszcze z Ciebie zadrwiła! Jestem pewna, że to nie była prawdziwa Julia, bo w przeciwnym wypadku oboje byście się pocięli !. A morał jest taki, że życie samo zweryfikuje prawdziwość miłości ! Masz jasną sytuację, Julia chciała być kochana, ale sama nie kochała. Nie wpadaj więc w rozpacz i otwórz serce dla prawdziwej, innej Julii. Oczywiście, nie przynoś więcej alkoholu na prezent, bo dzisiaj, przynajmniej w Krakowie, jest to bardzo niemile widziane!
Autor: falisia123   Data: 2023.11.25 06:41
Życie pisze różne scenariusze coś zaplanujemy a potem jest trochę inaczej. Nie bierzemy pod uwagę takich awaryjnych sytuacji. Można powiedzieć że mimo przymusowych zmian randka była udana, a jej przebieg mało spotykany. Oboje zapewne dobrze ten dzień pamiętają i miło wspominają.
Autor: Anonim   Data: 2022.03.08 19:10
Moja randka odbyła się w dniu moich imienin a zarazem urodzin, mężczyzna którego poznałam zabrał mnie do restauracji na kolację przy świecach we dwoje, był zaskoczony, że miałam wtedy podwójne święto. Miło spędziliśmy czas na rozmowie, to była niezapomniana randka, będę długo ja pamiętać.
Autor: weronika75   Data: 2019.03.15 18:04
No to niesamowite imieniny wyjątkowe. Trzeba ze wszystkim uważać a w szczególności z torebkami papierowymi. Są niestety za słabe a w szczegolności na szkło. A tak poza tym trochę śmiesznie jak Julia to wspomina. No inaczej
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.