Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Randka na szczęście


Randka na szczęście
Mam na imię Justyna. Chcę opowiedzieć o randce, której w ogóle się nie spodziewałam, na którą zdecydowałam się w parę sekund, myśląc, że przyniesie mi szczęście…

Brzmi tajemniczo, ale zaraz wszystko wyjaśnię.

Pewnego dnia siedziałam w biurze gdzie pracuję; byłam sama, bo koleżanki wyszły wcześniej. Zaczynałam zbierać się do wyjścia, gdy ktoś zadzwonił do drzwi i przedstawił się jako kominiarz. Otworzyłam, wpuściłam pana do środka, a on przystąpił do sprawdzania kratek wentylacyjnych i piecyka w łazience.

Byłam zła, bo przedłużyło to mój pobyt w biurze. W dodatku, nikt nie uprzedził mnie o mającym nastąpić sprawdzaniu kominów. Po wszystkim dał mi jakieś dokumenty do podpisania.

Gdy myślałam, że już sobie pójdzie, spytał znienacka czy umówię się z nim na kawę. Już miałam powiedzieć, że nie umawiam się z nieznajomymi mężczyznami, ale zanim to powiedziałam, przyszedł mi do głowy pewien pomysł. Powiedziałam, że umówię się z nim, jeśli przyjdzie w prawdziwym i kompletnym stroju kominiarza.

Facet zrobił dziwną minę, po czym zgodził się na moją propozycję. Przedstawiliśmy się sobie – miał na imię Andrzej – następnie ustaliliśmy dzień, miejsce i godzinę spotkania.

Na drugi dzień pochwaliłam się koleżankom z pracy, że umówiłam się na randkę z kominiarzem w stroju galowym. Nie chciały wierzyć, więc powiedziałam gdzie i kiedy mamy się spotkać.

Gdy przyszła sobota, podchodząc do wybranej knajpki, z daleka ujrzałam mojego kominiarza. Miał na sobie czarny strój z wysokim kapeluszem, w ręku dzierżył bukiet kwiatów. Oniemiałam z wrażenia, bo w głębi duszy powątpiewałam w to, że przyjdzie w tym stroju lub że w ogóle się zjawi.

Andrzej okazał się miłym, trochę nieśmiałym facetem. Rozmawiało nam się przyjemnie. Wszyscy wokoło, a szczególnie moje kumpelki, gapili się na nas i robili sobie zdjęcia z prawdziwym kominiarzem. Było super! Nie przewidziałam, że będę się tak dobrze bawić! Sorry, że będziemy bawić się oboje!

Powiem jeszcze, że randka, którą zainicjowałam dla żartu stała się początkiem długiej i miłej znajomości. Czy przyniosła mi szczęście? Raczej tak, bo w moim życiu nie zdarzyło się nic złego, a Andrzej i ja do tej pory się przyjaźnimy!

Zobacz również:
Ulotny czar wakacyjnych randek
Koleją do szczęścia
Ocena opisu: 4/5 (1 głos/ów)
Rodzaj: Moja najlepsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Anonim   Data: 2022.03.29 22:50
Początek znajomości nie spodziewany choć bardzo miły, ja nie odważyłabym się komuś zaproponować przyjście na randkę w galowym stroju.. chyba że byłby to strażak. Ukłony dla Pana Andrzeja bo wzbudził prawdziwe zainteresowanie pośród ludzi.
Autor: kris1105   Data: 2022.01.22 03:10
Nigdy człowiek nie wie gdzie czai się amor czy na dachu czy w kominie. Ja swoją kobietę poznałem przypadkiem na zakupach.
Autor: amonit   Data: 2020.08.02 01:08
Przyjaźń w życiu jest najważniejsza w związku również. Randka wspaniała z poczuciem humoru. Andrzej chyba przyniósł wszystkim szczęście.
Autor: annamaria42   Data: 2020.06.10 16:26
W życiu czasem warto zaryzykować i zyskać coś dobrego. Ja właśnie należę do takich osób. A prawdziwa przyjaźń to wielki skarb.
Autor: kaga13   Data: 2020.05.02 09:39
Jak miło że ta randka tak się potoczyła i że do tej pory jesteście przyjaciółmi. Czasami nie znajdzie się miłości lecz przyjaciela. To też jest miłe. Tak życie płata różne niespodzianki i oby tylko miłe....
Autor: Anonim   Data: 2019.08.25 07:02
Trzeba mieć poczucie humoru - trzeba sobie jakoś uprzyjemniać życie. Pan Kominiarz pokazał, że ma do siebie dystans no i że "ma jaja", a to niestety coraz rzadziej spotykane zjawisko. Nie tylko u facetów, którzy przede wszystkim powinni je mieć - chociaż panie też coraz mniej tej jajeczności w sobie mają ;) A szkoda.
To gdzie ten Kominiarz? Mam dla Niego wakat już od kilku lat ;)
Autor: teri2015   Data: 2019.06.09 07:59
Moja najlepsza randka wciąż jeszcze przede mną, a mam już 70 lat! Wciąż jeszcze mam nadzieję, że taka jeszcze mnie czeka i być może to za Waszym pośrednictwem
Autor: Anonim   Data: 2019.04.02 17:05
Super randka. brawo za odwagę.
Widocznie spodobałaś się panu kominiarzowi skoro poświęcił się i ubrał strój galowy.
Na pewno wzbudzaliście sensacje ale też pewnie niejedna dziewczyna zazdrościła ci takiego faceta.
Autor: zygmunt1957   Data: 2018.08.31 17:21
Świetny pomysł na zainicjowanie randki. Brawo za inwencję. Facet musiał stanąć na głowie, żeby zdobyć strój kominiarza. To musi poruszyć każdą kobietę.
Autor: olaxz09   Data: 2018.08.28 12:24
Czasem życie daje niespodzianki trzeba trafić na dobrą osobę.
Autor: weronika75   Data: 2018.08.13 08:44
Czasem życie i tak się poukłada. Dobrze że tak miło. I fajnie że posłuchał i założył galowe ubranie. A przy tym fajnie spędzony czas plus fotki - takie niezapomniane chwile. Cóż czasem nic nie wyjdzie a czas miło zleci. Z drugiej strony została przyjaźń to też moim zdaniem dużo.
Autor: Anonim   Data: 2018.03.20 17:12
Nie wierzę w przesądy i na pewno to nie dla mnie.
Jestem chrześcijanką. Twoje szczęście jest w Tobie.
Jeżeli jesteś dobrym człowiekiem to siejesz dobro wokół siebie. Przyjaźń jest tego przejawem.
Życzę wszystkim dużo dobrych ludzi wokół siebie no i dużo szczęścia na co dzień. A dla każdego ma ono indywidualny wymiar. Pozdrawiam
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.