Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Randki24.pl / Czytelnia randkowa / Różne historie / Spotkamy się na rynku
Czytelnia randkowa

Spotkamy się na rynku


Ranking najlepszych portali randkowych wskazywał Randki24.pl jako jeden z czołowych portali w Polsce. Polecił go mi, mój serdeczny przyjaciel, który znalazł swoją ,,połówkę" właśnie tam.

Jako facet, który (niestety w tym czasie) nie posiadał internetu, poprosiłem przyjaciela o skorzystanie z jego konta. Wiem, że to było trochę nie w porządku, ale postanowiłem zaryzykować, tym bardziej, że obaj jesteśmy w tym samym wieku. Fizycznie też nie różniliśmy się za bardzo. Całą tzw ,,operację" przeprowadzałem ja.

Po kilku przeglądniętych profilach, trafiłem na (wg mnie) super idealną ,,babkę", z którą nawiązałem kontakt. Pominę teraz szczegóły nawiązywania znajomości i pisania listów. W każdym bądź razie ,,sprawy zaszły już dosyć daleko" i nieuchronnie zbliżał się moment spotkania (po dwóch miesiącach) za obopólną zgodą. Bałem się tego spotkania, ponieważ nie przyznałem się, że facet ze zdjęcia profilowego to nie ja.

Postanowiłem, że na spotkanie pójdę razem z przyjacielem. Spotkanie odbyło się na rynku w Nysie, a przyjaciel przedstawił mnie zdziwionej Beatce, jako brata! Przepraszając za niezręczność, ponieważ nie może zostać, musi natychmiast zgłosić się do szpitala na operację (jest lekarzem chirurgiem) pozostawia Beatkę pod moją ,,opieką".

Zaprosiłem ją do restauracji i w przemiłej atmosferze powoli, wyjawiając różne szczegóły z naszej korespondencji (była nieco zdziwiona) stopniowo po trzech godzinach... przyznałem się, obawiając się jej reakcji. Beatka, o dziwo zaakceptowała moją osobę, twierdząc, że jej się bardziej podobam... niż ,,mój brat"!!!

W związku z tym, że sytuacja ta zaistniała niedawno, nie mogę powiedzieć, czy... ,,żyli długo i szczęśliwie" ale być może kiedyś nie omieszkam powiadomić o tym PORTAL: RANDKI24.PL
Ocena opisu: 5/5 (1 głos/ów)
Rodzaj: Różne historie
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: falisia123   Data: 2023.12.22 06:24
Ciekawe podejście do danej sytuacji. Ryzykowne a zarazem odważne. Myślę, że w pewnym stopniu trochę nieuczciwe na początku ale później wszystko rozwinęło się dobrze. Wyrozumiałość pani bardzo fajna I myślę, że znajomość dużo wytrzymała i związek się utrzymał do dnia dzisiejszego.
Autor: Gość   Data: 2022.07.13 20:04
I ta historia pokazuje że warto zaryzykować. Fajnie też że kolega poszedł również na to spotkanie. Pani nie czuła się oszukana bo często jest tak że panowie wstawiają zdjęcia które nie są ich i później rozczarowanie przy spotkaniu. Życzę szczęścia w tym związku i powodzenia.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.